Nie ma się zbyt często styczności z tak oryginalną i innowacyjną grą jak Divinity: Dragon Commander, w końcu ile razy dane było wam zobaczyć tytuł, który mógłby poszczycić się łączeniem w sobie elementów kilku, całkowicie odrębnych i odmiennych gatunków, jednocześnie pozostając grą niezależną, wykonywaną przez niewielkie studio z ograniczonymi pieniędzmi do wydania. Zacznijmy od aspektu gry, który pierwszy rzuca się w oczy, a mianowicie mapy świata, przywodzącej na myśl stare, klasyczne gry strategiczne, gdzie akcja rozgrywała się na rozległym obszarze, na którym my, jako bliżej nieokreślona opatrzność, sprawowaliśmy pieczę nad swoim rozrastającym się imperium. Tutaj jednak jest nieco inaczej, ponieważ oprócz kontrolowania naszego terytorium i automatycznego rozgrywania bitew przy pomocy jednego z dostępnych generałów, możemy samodzielnie wejść w rolę dowódcy armii i kontrolować nasze jednostki i budynki na specjalnie wydzielonym terenie. Kluczem do zwycięstwa jest mądre zarządzanie dostępnymi zasobami.
Tagi wpisu: Divinity Dragon Commander, strategia.
Dodaj komentarz