Wracając do sprawy osadników, stopniowo nabywanych podczas gry, muszę dodać, że są oni również świetnym elementem nastroju, dzięki nim nie czujemy się tacy samotni w tym wielkim świecie, kiedy widzimy tych niewielkich ludzi reagujących na otoczenie. Siadają oni na krzesłach, wędrują po przygotowanym dla nich domku, jeśli mają okazję to rozmawiają miedzy sobą, grają w gry, a przyparci do muru przez przeciwnika, potrafią się obronić. Każdy z NPC jest w posiadaniu własnej, unikalnej broni, dzięki której nie są bezbronni nawet gdy nas nie ma w pobliżu. Czy to granat, rewolwer czy łuk, a może kula ognia, czyhające w każdym rogu potwory muszą się dwukrotnie zastanowić, nim naruszą spokój naszej wioski. Oczywiście nie jest to nic niesamowitego, na pewno bez porównania dla naszych zdolności bojowych, musimy się więc liczyć z tym, że nie będą oni stanowili znaczącej pomocy podczas walki z potężnymi oponentami, gdyż ich ataki nie wyrządzą większych szkód biorąc pod uwagę gruby pancerz adwersarza. Na domiar złego z biegiem gry musimy stawiać czoła potężniejszym wrogom, jednak nasi współlokatorzy nie rosną w siłę wraz z nimi, w przeciwieństwie do naszej postaci.
Tagi wpisu: osadnicy, Terraria.
Dodaj komentarz