Terraria część trzecia

Jedną z najlepszych według mnie cech świetnej gry, jaką jest Terraria jest jej nieliniowość. Nie musimy podążać wyznaczoną przez twórców ścieżką, a bardzo dużo produkcji, nawet najnowszych, ma tendencję do trzymania nas za rączkę od początku do końca rozgrywki. Nie ma wyznaczonej kolejności zdobywania przedmiotów, których, swoją drogą, mamy do dyspozycji ogromne ilości. Oprócz normalnego wyposażenia uzyskiwanego z wykopanej przez nas pod ziemią rud różnych metali możemy podstawową broń odszukać w skrzynkach, wyrzeźbić sobie uzbrojenie z drewna, zdobyć je jako łup z niektórych przeciwników albo nawet kupić od jednego z kupców. Kolejnym istotnym elementem jest to, że cały ten inwentarz nie różni się jedynie wyglądem i suchymi statystykami, ponieważ zdecydowana większość z nich ma do zaoferowania unikalne właściwości i bonusy, dzięki którym niezwykle dużo czasu upłynie, nim znudzi nas walka z wszechobecnymi, lecz równie różnorodnymi przeciwnikami, od których roi się gdziekolwiek się nie udamy.

Tagi wpisu: nieliniowość, Terraria.