Zadań w Skyrim jest mnóstwo, zdarza się, że osoba mająca za sobą niezliczoną ilość godzin poświęconych tej grze, na przykład ja, wciąż nie wykonała ich wszystkich, na domiar tego niektóre z nich można wykonywać bez końca. Tutaj leży problem, ponieważ, przynajmniej według mojej opinii, twórcy owych misji zbytnio skupili się na ich ilości i możliwości ich ponownego wykonania, a nie dopracowali ich fabuły i różnorodności. Mało mamy tam pełnoprawnych, wielowątkowych zadań, a większość z nich sprowadza się do zabicia kilku bandytów, pozbycia się niedźwiedzia z jaskini bądź splądrowania już setnego lochu, który wygląda niemal identycznie jak każdy inny odwiedzony przez nas dotąd. Porządnej fabuły w tym niewiele, a gdzie widnieją jej zalążki, tam prędzej czy później i tak natkniemy się na wydeptane już wcześniej schematy, a mianowicie idź z punktu A do punktu B, zabij trzy wilki i przynieś ich skóry, aby dostać nagrodę w postaci pięćdziesięciu złotych monet, których i tak masz więcej, niż potrzebujesz.
Tagi wpisu: The Elder Scrolls V: Skyrim, zadania.
Dodaj komentarz